Jak inni widzą Strzelca
Pierwsze, co zazwyczaj zauważamy w Tobie, Strzelcu, to Twój rozmiar.
Jesteś ogromny. Jesteś po prostu niesamowicie ogromny.
Rozmach Twojej wizji jest ogromny. Twoje pomysły są wielkie. Twoja osobowość jest wielka, a Twoje historie często wydają się zawiłe i długie, bo masz tyle do powiedzenia. Co więcej, Twoja łaskawość też jest wielka. Po prostu nie skupiasz się na drobnych i małostkowych sprawach. Jesteś zbyt zajęty, próbując zrobić coś wielkiego dla jak największej liczby osób. Twój temperament jest wielki. Czasami Twoje ego też może być zbyt wielkie.
Jesteś jak Jowisz. Strzelec ma w sobie tę nieskrępowaną pewność siebie, którą jedni nazywają charyzmą, a inni magią.
Strzelec to znak, który przede wszystkim robi wrażenie. Właśnie dlatego tak lubimy z niego żartować — czujemy, że ktoś, kto myśli na taką skalę, potrafi przyjąć kilka drobnych docinków.
Następne, co zauważają ci, którzy nie utożsamiają się ze Strzelcem, to jego nieprzewidywalność. To właśnie to powoduje najwięcej narzekań na Strzelca. Po prostu nie pojawia się tam, gdzie się go oczekuje. Nie zrobi tego. A jeśli już, to w sposób, którego nikt się nie spodziewa. Oczekujesz, że będzie w świetnym humorze, bo właśnie przygarnął kota, a on przychodzi ze łzami w oczach. Spodziewasz się, że będzie przygnębiony, bo stracił pracę, a on wbiega z szerokim uśmiechem, bo właśnie dołączył do nowego zespołu.
Nie oczekuj niczego od Strzelca. Nie dostaniesz tego, czego się spodziewasz. Dostaniesz coś innego.
Kolejną rzeczą, którą często zauważamy w Strzelcu, i która jest związana z jego nieprzewidywalnością, jest to, że Strzelec jest trochę… psychiczny. To ktoś, kto zadzwoni do Ciebie dokładnie w momencie, gdy o nim pomyślisz, mówiąc: „Hej, tak po prostu o Tobie pomyślałem!” Nie zrobi tego, kiedy będzie na to najlepszy czas dla niego. Nie zrobi tego też, kiedy będzie to najlepszy czas dla Ciebie. Zrobi to, gdy kroisz warzywa, a on siedzi na toalecie, bo oboje akurat o sobie pomyśleliście w tym samym momencie.
Zauważysz teraz, że opisuję Strzelca jak siłę natury. To część tej wielkości. Strzelec robi wrażenie. Można łatwo zostać przez niego przewróconym. Strzelec wygląda jak coś, co działa na otaczający świat, ktoś, z kim reszta z nas musi się liczyć lub poddać.
To jest moc. Strzelec to znak, w którym Jowisz rządzi.
Możesz teraz pomyśleć — czy można kogoś określić tylko przez pryzmat mocy? Oczywiście, że nie. Nikt nie jest ograniczony wyłącznie do jednego aspektu.
Jednakże, ponieważ Strzelec to znak, w którym moc czuje się komfortowo, jest to również znak, który łatwiej identyfikuje się z dawaniem niż przyjmowaniem. Być może wiesz o tym, bo doświadczyłeś kiedyś wielkoduszności Strzelca. Jeśli w grę wchodzi coś słodkiego, to Strzelec chce być „tatą”, a nie „dzieckiem”. Albo, powiedzmy inaczej, może skrycie marzy o byciu „dzieckiem”, ale czuje się bardziej komfortowo jako „tata”.
Zeus był dawcą. Obdarzał mocą swoich bliskich i miłością swoje licznie kochanki. Nie był znany z tego, by coś wstrzymywać, ani z tego, by sam potrzebował wiele od innych.
Często jesteśmy pod wrażeniem Strzelca. Mają najbardziej szalone pomysły i potrafią osiągnąć coś niemożliwego dzięki swojej wytrwałości i woli. To także ludzie, którzy mają ogromny problem z mówieniem „nie”.
Kiedy przychodzi moment, w którym Strzelec musi odmówić, często się miota. Zastanawia się nad sensem wszystkiego. „Nie” wydaje się zbyt wielkie. Jeśli Strzelec nie może już dawać, to czy przypadkiem nie odbiera sobie sensu istnienia?
Osoba z zewnątrz może pomyśleć: „Strzelec to ktoś, kto zawsze jest na wszystko gotowy.”
Nie zawsze widzimy wewnętrzny chaos. Strzelec też się męczy.
Gorsze od mówienia „nie” jest jednak dla Strzelca przyjmowanie. Och, jak ich to męczy! To nie oni dają swój czas, uwagę i talenty, ale muszą nauczyć się, jak być obdarowanym.
Prosząc o coś, Strzelec musi zmierzyć się z ryzykiem odmowy. Musi przejść przez upokorzenie, jakim jest opisywanie swoich potrzeb.
Ludzie narzekają czasem, że Strzelec, choć błyskotliwy i pełen wyobraźni, ma problem z jasnym i zwięzłym komunikowaniem się. Słowa Strzelca przypominają potoki — są ogromne i często nie połączone w logiczną całość. Jeśli Strzelec wprawia Cię w zakłopotanie, to zwykle jest to ten rodzaj inspirującego zagubienia, który sprawia, że czujesz, że uczysz się czegoś nowego, choć nie wiesz jeszcze, co to dokładnie jest.
Strzelec jest niezręczny, ale w tym jego urok.
Spotkanie ze Strzelcem to jak spotkanie z bogiem uwięzionym w ludzkim ciele. To zawsze będzie trochę śmieszne i nieco niezręczne. Jeśli go kochasz, będziecie się z tego śmiać razem.