Jak inni postrzegają Skorpiona
Pierwsza rzecz, która przychodzi mi do głowy, kiedy myślę o tym, jak Skorpiony są widziane z zewnątrz – bo myślę też o tym, jak ja czytam Skorpiony jako osoba, która sama nie jest Skorpionem – to pytanie, które zawsze mnie nurtuje: co wy właściwie robicie ze swoim czasem?
Nie wiem jak ty, ale kiedy poznaję kogoś nowego, zazwyczaj potrafię sobie wyobrazić, jak ta osoba spędza typowy dzień – na podstawie jej zachowania, tematów, które porusza, czy zainteresowań. Można zgadnąć, kto pewnie cały czas pracuje, kto jest rannym ptaszkiem, a kto lubi oglądać dużo seriali. Często się w tych domysłach mylę, ale mimo wszystko mam jakąś wizję.
Z Skorpionami tego nie mam. Czuję raczej… nieprzejrzystość. Nie potrafię powiedzieć, jak wygląda ich dzień! I nawet nie czuję, że mogę to zgadnąć! Trudno jest spotkać Skorpiona i mieć jakiekolwiek wyobrażenie o jego codziennej rutynie. Ma się silne wrażenie, że dużo rzeczy trzymają dla siebie. Skorpiony po prostu nie chcą, żeby ktoś im wchodził z butami w życie, więc nie opowiadają zbyt wiele o sobie – chyba że naprawdę uważają to za istotne.
Wszystko, czym Skorpion się z tobą dzieli, pochodzi z miejsca intencji. Zastanowił się nad tym. Poświęcił na to czas, jako część własnego procesu określania granic, etyki dzielenia się i wrażliwości.
To prowadzi mnie do kolejnej myśli o tym, jak Skorpiony są widziane z zewnątrz. Jeśli interesujesz się astrologią choć trochę dłużej, to pewnie już wiesz, że Skorpiony są prywatne i otaczają się aurą tajemnicy. Ale moim zdaniem zbyt często przeceniamy te ich mury obronne. One są ciekawe do omawiania, ale nie definiują Skorpiona. Bo nikt nie jest zdefiniowany przez swoje mechanizmy obronne. Skorupa Skorpiona nie definiuje jego istoty, tak samo jak nie definiuje go trujący ogon.
Skorpiony są ciepłe. Są znakiem wodnym, a znaki wodne są ciepłe. Skorpion nie używa chłodu w ten sam sposób, co znaki powietrzne czy ziemskie. Jasne, mogą się wycofać na chwilę, ale jeśli im zależy – wracają. Czasem błędnie interpretujemy powrót Skorpiona jako próbę zemsty. Ale to nie o to chodzi.
Zemsta, w swoim najgłębszym sensie, nie polega na wyrównaniu rachunków czy wygranej. Skorpion, rządzony przez Marsa, może czasem projektować swoje potrzeby w formie fantazji o zemście, ale pragnienie, które ją napędza, rzadko bywa zaspokojone przez samo „wygranie”. W rzeczywistości, zemsta to powrót. Powrót do przeszłości. Powrót na miejsce zbrodni.
Bo Skorpiony są równie nostalgiczne jak inne znaki wodne. Przejdą się po scenie zdarzenia nie po to, by znaleźć winnego czy rozwikłać zagadkę – ale by po prostu spędzić czas w miejscu, gdzie kiedyś stało ich dawne „ja”. Wrócą, gdy wszyscy inni już dawno odeszli. Przejdą się powoli, zbierając każdy jeden fragment wspomnień.
Ciepło Skorpiona objawia się też w tym specyficznym poczuciu bycia zaproszonym do jego świata. Skorpiony są ciekawe ludzi i nie ukrywają tej ciekawości. Zadają najlepsze pytania – o to, czym się zajmujesz, o twoje marzenia, ambicje, o twoje wnętrze. Kiedy rozmawiasz ze Skorpionem o czymś, co lubisz, zapyta cię: a dlaczego to lubisz? – i zanim się zorientujesz, opowiadasz rzeczy, których nigdy nie planowałeś zdradzić.
I właśnie to jest najbardziej charakterystyczne dla Skorpiona – nie to, że nie da się zgadnąć, jak spędza dzień. Najważniejsze jest to, że Skorpion to ktoś, z kim możesz rozmawiać godzinami. Ktoś, z kim rozmowy zapadają w pamięć, bo razem z tobą eksploruje ciekawość – głęboko i do końca.
Skorpiony są ciepłe. Zapraszają cię do środka. Sprawiają, że ekscytujesz się sobą. Ich ciekawość cię przytrzymuje.
Tu różnią się od innych znaków stałych, jak na przykład Wodnika. Wszystkie znaki stałe mają coś z zamiłowania do "kostiumów" – potrafią przełożyć swoją osobowość na fizyczny obiekt czy styl. Skorpiony też. Uwielbiają kostiumy, maski, peruki, przebrania.
Ale Skorpion nie tylko tworzy bariery. On też cię zaprasza.
To zabawne, bo wielu ludzi spoza tego znaku skarży się na tę „natarczywą” ciekawość, z jaką Skorpiony idą przez życie. Czasem ich pytania sprawiają, że czujesz się wystawiony na próbę. Ich pytania są tak dobre, że czujesz się... nagi.
Ale znowu – Skorpion nie tylko stawia bariery. On je też demontuje. Potrafi sprawić, że w jego obecności czujesz się nagi, odsłonięty. On sam też się czuje odsłonięty – bo pod tą skorupą jest niezwykle wrażliwy.
Skorpiony nie wypytują cię po to, by cię zbić z tropu. Jeśli zachowują się jak podczas przesłuchania, to najczęściej z powodu lęku – że ktoś może im zadać pytanie, które odbierze im ich prywatność. To trochę jak z Rakami, które dają i dają, bo zamierają, gdy trzeba coś przyjąć. Skorpiony pragną uwagi – ale potrafią się przestraszyć, gdy ją wreszcie otrzymują.
Nie boją się samego odsłonięcia – Skorpiony lubią być droczone. Nie są tak kruche, by nie znieść małego szturchnięcia. To, czego się naprawdę boją, to że ta uwaga zostanie im odebrana zanim zdążą nauczyć się ją przyjmować.
Najlepszy sposób na kontakt ze Skorpionem? Sztuka droczenia się. Skorpiony naprawdę chcą się dobrze bawić. Chcą być łagodnie prowokowane, droczone za swoją powagę. Chcą, by je rozśmieszono do szczerości. Pragną nauczyć się kochać przez zabawę, która bywa czasem onieśmielająca.
Droczenie się to sztuka delikatnych gestów i miękkich dotknięć, które sprawiają, że ktoś chce cię bardziej, a nie mniej. To gra obietnic i wyczucia czasu. To opóźniona satysfakcja i satysfakcja obiecywana. Ale nade wszystko – droczenie się to sposób na wyrażenie i przetestowanie granic.
Skorpiony nie tylko budują mury – one uczą się ochrony i zabawy poprzez różne formy. Stawianie granic to jedna z nich. Odsłanianie miękkiego podbrzusza – to kolejna. Przytulenie kogoś, wypuszczenie jego dłoni, podarowanie mu czegoś od serca – to wszystko też są formy gry w granice. Skorpion robi to wszystko. Stawia mury, pokazuje szczerość, i trzyma ludzi blisko.
Bycie Skorpionem to tak naprawdę sztuka nawigowania między poczuciem kontroli a iluzją kontroli – w przestrzeni między tobą a mną. Dlatego Skorpiony są czasem hedonistami, a czasem ascetami. Są przyciągane przez przepych, ale i przez minimalizm. Uczą się obywać bez – żeby lepiej rozumieć pragnienie. Bycie Skorpionem to twórcza moc w grze pożądania.